Meksyk

Chichén Itzá: jak dojechać, ceny biletów, ciekawostki i wszystko, co warto wiedzieć

1. Opis i historia

2. Ceny biletów

3. Jak dojechać

4.Praktyczne rady

 

1. Opis i historia

Chichén Itzá jest jednym z nowej listy Siedmiu Cudów Świata i zabytkiem wpisanym na listę UNESCO. To prekolumbijskie miasto wybudowane przez Majów, znajdujące się w Meksyku na półwyspie Jukatan. Jego największy rozwój datowany jest na VI-XI wiek a w XV wieku zostało opuszczone. Miasto podzielone jest na dwie części: południową i środkową strefę archeologiczną. Południowa sięga VI wieku a środkową wybudowano około X wieku.

 

Na terenie obiektu znajdują się dwie cenoty (niedostępne do pływania) – „Cenote Segrado” (Święta Cenota) i „Xtoloc”. Były one źródłem wody pitnej i często wokół nich budowano miasta. Majowie darzyli te naturalne studnie wyjątkowym uczuciem, kojarzyli z bóstwami oraz uznawali cenoty za portal łączący światy żywych i umarłych (xibalba) i składali ofiary  z ludzi a najczęściej z dzieci. Potwierdzają to badania prowadzone na początku XX wieku. Na dnie cenot odkryto kosztowności oraz ludzkie szczątki.

Około 4 km od ruin znajduję się słynna cenota Ik-kil. Ja jednak odpuściłam ją sobie ze względu na to, że jest jedną z najbardziej obleganych. Odwiedziłam dużo innych, w których byłam dosłownie sama.

 

Nazwa Chichén Itzá oznacza dokładnie Źródła Ludu Itzá.

Święta Cenota

W skład starożytnego miasta wchodzą:

 

El Castillo (Świątynia Kulkulkana) czyli słynna piramida z płaskim czubkiem. Na szczyt z każdej strony prowadzi 91 schodków czyli łącznie 394 plus jeden ostatni, który jest wejściem do świątyni. Łącznie to 365 stopni, czyli tyle, ile dni w roku.

El Castillo

Majowie byli mistrzami astronomii, śledzili ruchy planety Wenus. Potwierdza to Platforma Wenus a także El Caracol, czyli „Ślimak” lub inaczej obserwatorium, w którym obserwowano przemieszczanie się ciał niebieskich i coraz dokonywano ich pomiarów. Przez otwory w ścianach majańscy astronomowie odnotowali przejście na wiosnę i letnie przesilenie.

 

Wielkie boisko do gry w majańską piłkę. Gra ta była dla Majów niezwykle ważnym wydarzeniem. Zdarzało się, że przegrani byli składani w ofierze. Po prawej stronie boiska jest Tzompantli (Świątynia Czaszek) gdzie na kamiennej ścianie wyrzeźbione są rzędy czaszek, które przedstawiają głowy ofiar. Na końcach boiska są świątynie. Północna Świątynia (ma rzeźbione filary, malowidła i rzeźby) i świątynia Jaguara, który był symbolem siły, przywództwa i chronił rodziny przed demonami.

Świątynia Wojowników

Świątynia Jelenia, już nieco podniszczona.

Templo de los Guerreros, czyli Świątynia Wojowników, ukazuje maszerujących wojowników.

Świątynia Grupa Tysiąca Kolumn – dużo pięknie wyrzeźbionych kolumn ustawionych w równych rzędach.

Świątynia Tysiąca Kolumn

2. Ceny biletów

Ile kosztuje bilet wstępu do Chichén Itzá?

Dla mieszkańców Jukatanu, obywateli Meksyku i obcokrajowców ceny są inne.
Ja zapłaciłam 497 pesos.

3. Jak dojechać

Jak dojechać do Chichén Itzá.

1. Z miasteczka Valladolid jeżdżą busiki colectivo, odjeżdżają ze stałego miejsca codziennie i często (w mapach google: Transporte Colectivo Chichen Itza Y Piste) , nieraz trzeba poczekać aż uzbiera się trochę więcej pasażerów. Ja czekałam około 25 minut. Bilet w jedną stronę kosztuje 40 pesos. Busiki w powrotną stronę odjeżdżają z tego samego miejsca, w którym wysiadamy.

Miejsce, z którego odjeżdżają colectivo

2. Można także podjechać autobusem ze stacji w Valladolid.

3. Z innych miejscowości takich jak Cancún, Tulum czy Merida również kursują autobusy.

4. Można dojechać wypożyczonym samochodem. Na miejscu znajduje się duży parking, który kosztuje 80 pesos za samochód.

5. Można wykupić wycieczkę z lokalnego biura podróży, dużo ich jest i każde ma w ofercie starożytne miasto Majów. Tą opcję polecam najmniej, ponieważ jest się zależnym od grupy i przewodnika.

Moim zdaniem najlepsza i sprawdzona przeze mnie opcja dojazdu to właśnie colectivo z miasteczka Valladolid, który był moim miastem wypadowym przez 5 dni.

4. Praktyczne rady

Mimo że w czasach koronawirusa turystów jest i tak mniej niż zwykle to bywało, to i tak polecam wybrać się tam z samego rana, jak najwcześniej. Uniknie się wtedy kolejek przy kasach i zrobi się ładne zdjęcia bez wchodzących przed obiektyw ludzi. Ja byłam przed 10 i nie było kolejki do kasy. Chciałam być nawet wcześniej lecz czekałam aż colectivo uzbiera więcej pasażerów. Godzina jak na niedzielę, gdzie mieszkańcy Jukatanu mają darmowe wejście była akurat. Więcej ludzi było już o 12 kiedy powoli kończyłam zwiedzanie.

Jeśli ktoś wchodzi z kamerą lub profesjonalnym sprzętem może zostać poproszony o dodatkową opłatę za nagrywanie.

Przed wejściem mierzona jest automatycznie temperatura.

Na terenie obiektu jest wiele stoisk z pamiątkami. Zawsze sprzedawcy najpierw podają cenę nawet 200% zawyżoną także warto się trochę potargować, podać swoją cenę a jak nie będzie pasowała poszukać na innym stoisku, na pewno znajdzie się coś dla siebie za rozsądną cenę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *