Najlepsze atrakcje w Dubaju
Dubaj odwiedziłam w lipcu 2017 roku. Temperatury w tym miesiącu w dzień sięgały ponad 42oC, w nocy około 28.
W Dubaju, wbrew pozorom można niedrogo spędzić wakacje. Można znaleźć tam hotele na poziomie w przystępnych cenach, jak i te najbardziej luksusowe i niewyobrażalnie drogie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dubaj kojarzony z luksusem i przepychem tylko dla bogatych może okazać się tańszy niż wakacje nad polskim morzem.
Najlepsze atrakcje w Dubaju:
Burj Khalifa
Najwyższy budynek świata. Jego całkowita wysokość to 830 metrów. Można wjechać na 124 + 125 piętro oraz na 148 +124 +125. Różnica jest w cenie i w widoku.
Lepiej kupować bilety przez Internet. Ja kupowałam z około tygodniowym wyprzedzeniem. Decydując się na zakup na miejscu może się okazać, że wszystkie są już wyprzedane.
Bilety kupowałam na stronie: https://www.burjkhalifa.ae/en/index.aspx. Można wybrać sobie różne opcje. Do wyboru jest na przykład sam wjazd na 124 i 125 piętro, to samo plus wizyta w akwarium znajdującym się w galerii handlowej, możliwość wypicia popołudniowej herbatki, wjazd na 148 piętro i kilka innych opcji. Wszystko jest opisane w poszczególnych krokach w rezerwacji biletu. Na stronie są także podane ceny. Wszystko jasno i przejrzyście.
Za bilet płaciłam w dolarach więc bank naliczył około 2 zł za przewalutowanie.
My wybraliśmy opcję 124+125 piętro + akwarium za 185 AED. Z początku nie wiedzieliśmy o które akwarium chodzi. Byliśmy w galerii dużo dużo wcześniej i oglądaliśmy z zewnątrz akwarium, spokojnie zdążylibyśmy wejść tam, lecz dowiedzieliśmy się o jego lokalizacji dopiero po zejściu z Burj Khalifa.
O jakiej porze najlepiej udać się na górę?
Moim zdaniem najlepiej wjechać o takiej porze, żeby zobaczyć panoramę Dubaju za dnia, o zachodzie słońca i w nocy, gdy wszystkie światełka są już zapalone. Jest również różnica cenowa za bilet wcześniejszy i późniejszy. Godziny mogą być zmienne w zależności od sezonu.
My weszliśmy o 16:30. Zobaczyliśmy Dubaj za dnia, o zachodzie słońca oraz gdy już były zapalone wszystkie światła i moim zdaniem to była najlepsza decyzja. Wbrew pozorom jest co robić na górze. Samo robienie zdjęć zabiera sporo czasu.
Czytając informacje jeszcze przed wyjazdem, natknęłam się na ostrzeżenia o gigantycznej kolejce na Burj Khalifa. Że trzeba być dużo wcześniej, bo bardzo dużo osób itp. Być może to jest prawda, jednak my ani chwili nie staliśmy w kolejce. Nie było przed nami nikogo, na dodatek weszliśmy pół godziny wcześniej. Długość kolejki zależy od pory dnia oraz miesiąca. Lipiec nie jest zbyt turystycznym miesiącem ze względu na wysokie temperatury. Dlatego w tych chłodniejszych miesiącach warto być wcześniej na miejscu.
Po pokazaniu biletów i przekroczeniu bramki widzimy miniaturową wersję Burj Khalifa oraz różne informacje o tym budynku. Następnie idąc długim korytarzem widać różne multimedialne prezentacje pokazujące proces budowy wieżowca a na ścianach możemy czytać i oglądać różne obrazki. Docieramy do windy, którą na 124 piętro jedziemy…10 sekund. Wysiadając możemy delektować się panoramą miasta na tarasie widokowym jak i w środku budynku, gdzie jest już klimatyzacja. Schodkami można udać się na 125 piętro. W środku budynku jest sklepik z pamiątkami i kilka dużych huśtawek – kulek, które swoją drogą często są zajęte. Patrząc z tak wysoka, dokładnie widać granicę między miastem a pustynią.
Jak dojechać do Burj Khalifa?
Jedziemy metrem i wysiadamy na stacji Burj Khalifa/Dubai Mall. Stamtąd poprowadzi nas długa około 800 metrowa ruchoma kładka i znajdziemy się w największej na świecie galerii handlowej. Na Burj Khalifa wjeżdża się właśnie z tej galerii. Pracownicy chętnie wskażą drogę.
Z góry super widać też pokaz fontann. Wyglądają jak małe złote szlaczki.
Dubai Mall
Udając się na Burj Khalifa warto wybrać się dużo wcześniej aby mieć czas na pochodzenie w największym na świecie centrum handlowym. W Dubai Mall jest wiele restauracji, kawiarni, sklepów spożywczych, sklepów sieciowych jak i tych unikalnych a w środku galerii znajduje się wielkie akwarium. Centrum handlowe ma cztery piętra i na każdym jest co innego. Oprócz tego, spacerując po galerii natrafimy na wysoki wodospad oraz lodowisko.
Pokaz fontann pod Burj Khalifa
Będąc w tym miejscu, koniecznie trzeba zobaczyć na żywo niesamowity pokaz fontann. Dużym plusem jest to, że atrakcja ta jest bezpłatna. Jako że Dubaj ma wszystko NAJ, nie mogło być inaczej w przypadku fontann. Znajdują się one na sztucznym jeziorze Burj Khalifa Lake, po którym pływają nawet łódeczki. Wystrzelona woda potrafi wznieść się na wykosość nawet 150 metrów. Spektakl składa się z muzyki, gry świateł i tańczącej wody. Całość naprawdę robi wrażenie. Ja oglądałam fontanny w nocy i myślę, że jest to świetna opcja, ponieważ widać dokładnie wszystkie kolorowe światełka.
Godziny pokazów:
Sobota – Czwartek – w dzień 13:00 i 13:30, wieczorem 18:00 – 23:00
Piątki – w dzień 13:30, 14:00, wieczorem 18:00 – 23:00
Show odbywa się co pół godziny.
Jumeirah Beach
Publiczna plaża, z której pięknie widać hotel Burj Al Arab. Wstęp na plażę jest darmowy. W lipcu w południe nie ma na plaży prawie nikogo z powodu wysokiej temperatury. My raz byliśmy od godziny 11 do jakiejś 13. Na początku na plaży, później pod zadaszeniem pijąc koktajle. W najgorętszych miesiącach najwięcej ludzi jest w nocy oraz nad ranem. Byliśmy o godzinie 1 w nocy i cała plaża była pełna, ludzie robili sobie pikniki i kąpali się w zatoce. Wybraliśmy się także na wschód słońca, byliśmy na plaży po 4 i również było sporo ludzi i z każdą godziną coraz mniej. Nad ranem widać, że ludzie niestety zostawili trochę śmieci, ale także z samego rana przychodzi na plażę ktoś, kto ją sprząta.
Woda w zatoce perskiej ma w lipcu jakieś 29 stopni i jest jak zupa. Jest również bardzo słona co znaczy, że bez problemu można w niej sobie leżakować.
Jeśli chodzi o strój na plaży to bikini jest jak najbardziej dozwolone i nie budzi żadnych kontrowersji.
Dubai Marina
Przepiękna promenada przy wodzie, wśród różnorodnie oświetlonych budynków. Obszar można też oglądać jadąc tramwajem. Warto zobaczyć Marinę za dnia jak i w nocy, gdzie blask tysięcy światełek wieżowców odbija się w zatoce. Mnie w nocy osobiście oczarował, cały oświetlony na jasno, grający meczet.
Myślę, że zdjęcia wyrażą więcej niż 1000 słów 😉
Deira
Najstarsza część miasta oraz dawne centrum handlowe. Spotkamy tu już zupełnie inne zabudowania, bez wysokich szklanych wieżowców. Budynki są tu niższe, w typowym stylu arabskim i piaskowym kolorze. Można pospacerować w wąskich uliczkach i spotkać charakterystyczne drewniane łodzie.
W Deirze koniecznie trzeba przepłynąć się abrą za jednego dirhama. To niewielka tradycyjna drewniana stara łódź. Przepłynięcie na drugą stronę kosztuje 1 AED gotówką.
Skąd startuje łódź?
Można dojechać metrem. Wysiadamy na stacji Al Ghubaiba Metro Station i stamtąd mamy jakieś 400 metrów spacerkiem do łodzi. Najlepiej na mapie szukać Bur Dubai Abra Station. Startując z tego punktu dotrzemy do Deira Old Souk Abra Station lub Al Sabhkha Abra Station, z których również możemy przepłynąć na drugi brzeg.
Dubai Gold Souk – Złoty Suk
Słynny wielki Targ Złota. Jeśli jesteś kobietą, w dodatku blondynką, prawie każdy sprzedawca będzie na ciebie wołać Shakira, kupcy będą dosłownie chwytać was za ręce i niemalże ciągnąć do swoich sklepów, pokazywać torebki „guczi” i „lorexy”. Często handlarze chcą zaciągać klientów do swoich ukrytych mieszkań, zakamarków, gdzie mają więcej podrobionego towaru, lepiej jednak nie chodzić w takie miejsca. Takie nagabywanie to ich tradycja i sposób na zarobek. Całe to miejsce ma niesamowity klimat. Pełno sklepików ze złotem. Monety, złote figurki, perły, złota biżuteria, srebro a także kamienie szlachetne. Mnóstwo ciekawych pamiątek i kolorowych przypraw. Trzeba się przygotować, że od wejścia na targ przyciągnie się naganiaczy. Sposobem na zbyt natrętnych sprzedawców jest po prostu stanowcze odmówienie, pójście dalej i nie wdawanie się w dyskusje. Na początku trochę mi się to wydawało nieuprzejme. Jak to tak, ktoś do ciebie mówi, pokazuje swoje przedmioty a ty go tak po prostu olewasz? Jednak uwierzcie, że jakby miało się porozmawiać z każdym sprzedawcą, nie starczyłoby dnia.
Ciekawe jest ustalanie ceny. Rzadko które przedmioty mają tam widoczną cenę. Zazwyczaj jest ona ustalana podczas rozmowy między sprzedawcą a klientem. Sprytni sprzedawcy mają oczy dookoła głowy i szybko wyłapią wzrokiem zainteresowanego klienta. Wtedy następuje pytanie „jaka jest twoja cena za to”, „ile możesz zapłacić” i wtedy zaczyna się ostre targowanie. Moim sposobem na przystanie na moją cenę, po tym, jak wiem, że tamta jest jeszcze za wysoka, jest po prostu podziękowanie, odwrócenie się na pięcie i pójście dalej. Jeśli nasza propozycja ceny była uczciwa zaraz wołają z powrotem.
Na jednej z wystaw w sklepiku ze złotem można zobaczyć największy na świecie złoty pierścień z kryształkami Swarovskiego, którego obwód wynosi ponad 2 metry. Pierścionek nie jest na sprzedaż, a jego wartość oszacowano na około 3 mln dolarów! Jego nazwa to Najmat Taiba.
W sklepikach ze słodyczami i przyprawami sprzedawcy, aby zachęcić do zakupu, częstują słodkościami oraz napojem. Mamy okazję spróbować przysmaków, aby nie kupować kota w worku.
Mimo natrętności, wszyscy spotkani ludzie byli niezwykle uśmiechnięci i uprzejmi.
Ze względu, że jest to stara dzielnica, dla własnego komfortu, aby nie przyciągać wzroku, lepiej ubrać się nieco skromniej.
Na przechadzkę po targu, zakup pamiątek i przypraw warto poświęcić prawie cały dzień. Jak zgłodniejemy jest dużo lokalnych knajpek z pysznym i tanim jedzeniem.
Spacer po biznesowym centrum Dubaju
Takie centrum, gdzie są praktycznie same drapacze chmur jest w okolicy stacji metra od Business Bay do World Trade Center. Miejska architektura często nie jest przyjazna dla pieszych, z powodu wielopasmowych ulic i rzadkich przejść, jednak warto wybrać sobie najciekawszą dla Was stację metra i udać się na krótki spacer, podziwiając budynki z zadartą do góry głową. Całą tą bisnesową dzielnicę widać także pięknie z okien metra, które jedzie nad ziemią.
Dubai City Walk
To nowocześnie zaprojektowany obszar w sercu Dubaju z ekskluzywnymi sklepami, kinem, restauracjami, szerokimi chodnikami dla pieszych. To bogata okolica z pięknymi i zadbanymi zabudowaniami, po której można udać się na przyjemny spacer podziwiając wszechobecne wysokie wieżowce.
Jak się tam dostać?
Najbliższy przystanek metra to Burj Khalifa/Dubai Mall. Stamtąd to około 2 km. My z metra wzięliśmy taksówkę do plaży za jakieś 13 zł, z plaży wracając na piechotę natknęliśmy się właśnie na Dubai City Walk.
The Walk JBR
Warto przejść się po tej okolicy. Tutaj głównym widokiem są piaskowe wysokie apartamentowce, ciekawe restauracje z kuchniami z czterech stron świata, jest plaża z darmowym wejściem, z której widać duże koło widokowe a na murach można spotkać piękne kolorowe rysunki. JBR to skrót od Jumeirah Beach Residence.
Ostatni przystanek metra – Etisalat lub Rashidiya
Polecam ogólnie wsiąć do metra i wysiąść tam, gdzie Wam się spodoba okolica. Mi spodobały się te dwie ostatnie stacje metra, zwłaszcza Etisalat. Tam już nie ma żadnych wieżowców, po prostu zwyczajne osiedle domków jednorodzinnych, skromniejszych i tych bogatszych, jakiś mały sklepik ze słabo wyposażonymi półkami. Przechadzając się po takiej okolicy można zobaczyć, jak mieszkańcy Dubaju sobie żyją i mieszkają poza ścisłym centrum. Nie spotkaliśmy żadnego turysty tam, mimo że był wieczór i temperatury nie były zabójcze. Cicha i spokojna okolica z ładnymi domkami.
Inne ciekawe atrakcje:
-Dubai Frame
-Park wodny Wild Wadi
-Dubai Miracle Garden – największy ogród na świecie, w którym znajduje się około 60 milionów kwiatów
-Sztuczne wyspy (Wyspy Palmowe)
-Pustynne safari
Jeśli będę kolejny raz w Dubaju, na pewno odwiedzę trzy ostatnie pozycje.